Odparzenia pieluszkowe to problem, z którym boryka się prawie każda mama niemowlęcia. Wydaje się, że jest wszystko w porządku, a nagle okazuje się, że skóra na pupie jest zaczerwieniona, podrażniona i sprawia maluchowi dyskomfort. Ulgę przynoszą specjalne kosmetyki, w tym wszystkim mamom znany Bepanthen.

Krem z prowitaminą B5

Zdarza się, że ten popularny krem mamy otrzymują wraz ze szpitalną paczką z racji urodzenia dziecka. Mają wtedy możliwość wypróbować działanie tego preparatu już na sobie, ponieważ Bepanthen krem stosowany jest na podrażnioną skórę brodawek sutkowych. Bardzo szybko przynosi ulgę i może być bez obaw stosowany nawet przy karmieniu. Delikatna formuła kremu, która opiera się przede wszystkim na prowitaminie B5, pozwala na stosowanie go nawet u wcześniaków, a szczególnie polecany jest od pierwszych chwil życia aż do ukończenia 36 miesiąca.

Jak działa krem z prowitaminą B5?

Jego zadaniem jest pielęgnacja i ochrona skóry niemowlęcia na pupie. Miejsca te ze względu na pieluszki są szczególnie narażone na odparzenia. Zastosowanie kremu Bepanthen powoduje, że na skórze tworzy się specjalna warstwa ochronna, która skutecznie zapobiega odparzeniom. Dzięki temu miejsca te są dobrze nawilżone, mają zapewnioną właściwą cyrkulację powietrza i przy tym są chronione przed czynnikami drażniącymi. Niemowlę czuje się zdecydowanie komfortowo.

Co zawiera krem Bepanthen?

Jego najważniejszym składnikiem jest prowitamina B5, która przyspiesza regenerację skóry, wzmacnia naturalną barierę ochronną naskórka i przywraca właściwy poziom nawilżenia. Poza tym w kremie znajdują się takie składniki jak lanolina, parafina ciekła, pantenol, petrolatum, wosk pszczeli, olejek migdałowy, wazelina i gliceryna. W jego składzie nie znajdzie się komponentów wywołujących uczulenia takich jak sztuczne barwniki, konserwanty czy substancje zapachowe. Jest całkowicie bezpieczny, ma delikatną formułę i bardzo łatwo się go aplikuje. Zdecydowanie zbiera wśród mam dobre opinie.